Niebawem w Twoim domu pojawi się nowy członek rodziny, jakim będzie szczenię z naszej hodowli. Od tej pory to właśnie wy zastąpicie mu jego ukochaną mamę i rodzeństwo. Jak przygotować się na jego właściwe przyjęcie do waszego domu? Co kupić? Jak powinny wyglądać jego pierwsze chwile, pierwsza noc i o czym jeszcze pamiętać?
W tych kilku słowach do nowych właścicieli postaram się przybliżyć ten temat. Tak więc po kolei:
Co musicie mieć ze sobą przy odbiorze szczenięcia z hodowli?
1. Transporter – nie chcemy powierzać szczeniaczka komuś, kto nie dba o jego bezpieczeństwo. Transporter bowiem będzie potrzebny, by dowieźć go szczęśliwie do nowego domu. To naprawdę bardzo maleńka i krucha istota, dlatego zwykłe hamowanie mogłoby się skończyć fatalnie, gdybyśmy chcieli trzymać go na kolanach. Transporter najlepiej by był sztywny - polecam wykonany np. z tworzywa sztucznego (łatwy do utrzymania w czystości ). Raczej nie polecam wiklinowych, ponieważ szybko ulegną zniszczeniu przez ostre jak szpilki ząbki szczeniaka, są też ciężkie do odczyszczenia. Warto zainwestować w transporter, ponieważ będzie nam służył przez wiele lat, np. podczas jazdy do weterynarza czy na wycieczkę. Z tego względu warto kupić większy, odpowiedni dla dorosłego psa.
2. Miska + woda w butelce – małe szczenięta często piją, dlatego jeśli podróż do domu ma trwać dość długo, może się zdarzyć, że trzeba będzie podać szczeniakowi troszkę wody, zwłaszcza jeśli odbieracie go w lato i akurat w tym ważnym dniu jest bardzo gorąco.
Z reguły gdy już umieścimy szczenię w transporterze i wyruszymy w podróż do domu to troszkę popłacze a następnie zasypia i przesypia całą trasę, dlatego najprawdopodobniej okaże się że przydatny będzie tylko transporter, jednak zawsze trzeba być przygotowanym.
Co jest niezbędne do przyjęcia szczeniaka w domu?
1. Legowisko – na początek najlepszy jest gruby koc. Zakup legowisk,których byłoby nam szkoda w razie zniszczenia polecam na przyszłość, ponieważ każde posłanie szczeniak najprawdopodobniej poobgryza. Za miejsce do odpoczynku na początku jak najbardziej może też służyć klatka kennelowa lub transporter, do którego włożymy kocyk . Ważne, żeby to miejsce było dla psa azylem, ma się w nim czuć bezpiecznie. Nie może być dla psa miejscem odbywania kary, a tym bardziej nie można psa karcić gdy jest w swoim legowisku. Ważne też, by legowisko znajdowało się w takim miejscu, by pies jednocześnie mógł obserwować co się dzieje w domu ale i by mógł się w nim wyciszyć.
2. Miski – jedna na wodę i druga na karmę. Najlepsze są miski stalowe, są higieniczne i łatwe do utrzymania w czystości, ale przede wszystkim bezpieczne - szczeniak ich nie poobgryza tak jak byłoby to w przypadku plastikowych. Bardzo fajnie sprawdzają się miski ceramiczne/porcelanowe, są ciężkie i maluch nie powywraca ich podczas zabawy.
3. Karma – w wyprawce, którą od nas otrzymasz znajdziesz karmę, którą aktualnie szczenię dostaje. Jeśli zechcesz zmienić ją na inną, pamiętaj by nie robić tego od razu. Niech maluch przyzwyczai się już do nas, do miejsca – jego organizm i tak już musi radzić sobie ze stresem, nie warto dokładać kolejnych zmian w tak krótkim czasie. Ważne by robić to też stopniowo, czyli do karmy której jest nauczony jeść po trochu dosypywać nowej, aż w końcu całkowicie zastąpi starą. Nagła zmiana karmy skutkuje obfitą biegunką. Dlatego tym bardziej pod żadnym pozorem nie można dokarmiać szczeniaka jedzeniem ludzkim, typu kawałek szynki itp. Jeśli posiadasz dzieci, zwróć na to szczególną uwagę. O tym czym sugerować się przy wyborze karmy napiszę w osobnym temacie.
4. Zabawki, gryzaki – są ważne, by szczenię nauczyło się poszanowania własności naszych rzeczy. Od początku trzeba je uczyć, że może bawić się swoimi zabawkami, a nie naszymi np. ubraniami, butami itp. Pod żadnym pozorem nie bawmy się z psem naszą ręką, drażniąc go i prowokując do podgryzania – u szczenięcia jest to zabawne i urocze ale już u dorosłego psa niebezpieczne. Gdy szczenię chwyta za naszą rękę, przerywamy zabawę. Po chwili wracamy do zabawy pokazując, że służą do niej jego zabawki. Jakie zabawki? Dla małego szczeniaka na pewno mamy większy wachlarz możliwości - z biegiem czasu zawęzi się on, bo nasz Jack praktycznie większość będzie obgryzał i rozpruwał... Mogą to być zatem maskotki pluszowe, szeleszczące i piszczące, zabawki z tworzywa, piłki itp. - trzeba zwrócić tyko (albo AŻ) uwagę - jak przy dzieciach, by nie zawierały małych i niebezpiecznych elementów, które szczenię może połknąć, typu plastikowe oczy, noski i co najważniejsze - baterie.
5. Cążki do pazurów – ponieważ rosną one bardzo szybko i są bardzo ostre. Jeśli nigdy tego nie robiliśmy, możemy poprosić o instruktaż np. weterynarza podczas najbliższej wizyty.
6. Kojec (opcjonalnie) –polecam na początku zaopatrzyć się w kojec, zazwyczaj składający się z czterech do sześciu przęseł tworzących po połączeniu ze sobą kwadrat lub okrąg o wielkości około 1mx1m. Puszczenie tak małego szczenięcia od razu na pełen metraż naszego mieszkania to nie najlepszy pomysł. Warto otwierać przed nim kolejne pokoje stopniowo, tak by spokojnie mógł oswoić się z każdym z nich z osobna.